Menu

Wycieczka do Zoo i Afrykarium we Wrocławiu

12 listopada 2016 - wycieczki jednodniowe
Wycieczka do Zoo i Afrykarium we Wrocławiu

Wycieczka do Zoo Wrocław

We wrześniu wraz z uczniami klas czwartych udaliśmy się na wycieczkę szkolną do Zoo. Pojechaliśmy do Wrocławia, aby z bliska poprzyglądać się różnym gatunkom zwierząt, które zamieszkują Wrocławskie Zoo. Dzieci nie mogły doczekać się wycieczki, już o dawna głównym tematem rozmów było zoo i jego wyjątkowi mieszkańcy. Niektórzy nasi uczniowie jeszcze nigdy nie byli w tak niesamowitym miejscu, dlatego też podniecenie sięgało zenitu. W dzień wycieczki sprawnie i szybko zostaliśmy przetransportowani do uroczego miasta, jakim jest Wrocław. Przez szyby autokaru podziwialiśmy infrastrukturę miasta, a było na co patrzeć – koniecznie musimy tu wrócić. Zoo Wrocław przywitało nas radośnie. Przestrzeń, która się przed nami otworzyła po przekroczeniu bramy był bezkresna. Początkowo nas to przeraziło, bo jak tu w ograniczonym czasie zobaczyć wszystko, co znajduje się w Zoo.

Ruszyliśmy ochoczo za przewodnikiem, co raz zatrzymując się przy innym wybiegu dla zwierząt. Zoo jest dobrze oznaczone, tak że jak Marysia z IV c zgubiła się przy wybiegu dla wilków, szybko odnalazła naszą wycieczkę, choć wiadomo, najadła się z tego powodu trochę strachu. Tyle najprzeróżniejszych gatunków w jednym miejscu nikt z nas nie widział. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem. Aż trudno wymienić wszystkie zwierzęta, które widzieliśmy. Najbardziej zapisały nam się w pamięci: lew, tygrys, który przechadzał się tuż przy szybie i mogliśmy z bliska obserwować jego piękne futro, żyrafy, które wystawiały przez ogrodzenie swoje długie szyje, co odważniejsi karmili je liśćmi, a one chętnie zjadały je im z ręki. Na ranczu mogliśmy pogłaskać konie, a na Dziedzińcu Zwierzęcym specjalną karmą karmiliśmy małe kózki i owieczki.

Nosorożce obserwowaliśmy z platformy widokowej. Słonie przywitały nas wesołą zabawą, rzucały do siebie wielką piłkę, miały przy tym świetną zabawę. W małpiarni podziwialiśmy różne gatunki małp. Udało nam się obserwować je podczas karmienia. Opiekun pochował im jedzenie, a ich zadaniem było jak najszybciej je odnaleźć, świetnie z tym sobie poradziły. Dłużej zatrzymaliśmy się przy pawianach, które wydawały mnóstwo śmiesznych dźwięków. Ciekawie było też u małp człekokształtnych, które urządzały gonitwy na swoim wybiegu. Byliśmy też w Terrarium, Akwarium i Ptaszarni.

Afrykarium we Wrocławiu

Zoo Wrocław

Zoo Wrocław

Największą atrakcją naszej szkolnej wycieczki do zoo była wizyta w Afrykarium. Kotiki i pingwiny obserwowaliśmy i na lądzie i pod wodą. Mieliśmy to szczęście, że trafiliśmy także na karmienie kotików afrykańskich, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć z platformy widokowej, jakie sztuczki potrafią zrobić, by zdobyć tłustą rybkę. Pingwiny szalały na swoim wybiegu, a my udaliśmy się piętro niżej, by poobserwować ich podwodne gonitwy przez olbrzymie szyby. Początkowo okazało się, że wszystkie pingwiny po smacznym obiedzie wygrzewają się na lądzie. Nie traciliśmy jednak nadziei i po chwili kilka z nich zaczęło pływać tuż przy szybie. Dzięki temu mogliśmy przyjrzeć się im z bliska, choć nie było to łatwe, bo były bardzo szybkie.

Zauroczyły nas olbrzymie akwaria, a w nich różne gatunki ryb, które obserwowaliśmy z zachwytem. Tunel, zbudowany z szyb był prawdziwą atrakcją. Kiedy przez niego przechodziliśmy wydawało nam się, że jesteśmy pod wodą. Nad nami pływały rekiny, płaszczki i żółwie wodne. Hipopotamy mogliśmy obserwować jak wygrzewają się na lądzie oraz jak pływają pod wodą. Mieliśmy wyjątkową okazję, by zobaczyć małego hipopotamka, który uczył się nowych umiejętności w zabawie z mamą. Naszej szkolnej wycieczki do zoo nie zapomnimy bardzo długo. Jak tylko pojawimy się we Wrocławiu, zamierzamy znów odwiedzić to fantastyczne miejsce.