Menu

Wycieczka do Energylandii

16 września 2017 - wycieczki jednodniowe
Wycieczka do Energylandii

Wycieczka do Energylandii

Pewnego ciepłego czerwcowego poranka wsiedliśmy do autokaru, który zabrał nas do raju. Tak śmiało można nazwać Park Rozrywki w Zatorze, tak zwaną Energylandię. Naszą wycieczkę szkolną zaplanowała nasza Pani wraz z rodzicami. Do końca nie wiedzieliśmy, gdzie jedziemy. Obstawialiśmy jakieś nudne zwiedzanie, a tu takie zaskoczenie – wycieczka do Energylandii. Kiedy dojechaliśmy na miejsce nikt z nas nie wiedział o co chodzi. Chłopaki stwierdzili, że to jakieś miasteczko, może Western City.

Super atrakcje!

Wycieczka do Energylandii

Wycieczka do Energylandii

Kiedy przekroczyliśmy bramę parku i w końcu zrozumieliśmy, co, gdzie i jak, nasze miny mówiły same za siebie. Mieliśmy oczy i buzie szeroko otwarte ze zdumienia, staliśmy jak posągi nie wierząc w to, co się dzieje. Pani szybko pobudziła nas do życia. Przypomniała nam, że czas naszej wycieczki szkolnej do Energylandii jest ograniczony i jeśli będziemy tak stać bez ruchu, bezpowrotnie przepadną nam wyjątkowe atrakcje, które oferuje grupom szkolnym Energylandia. Wszyscy chcieliśmy pobiec jak najszybciej w kierunku karuzel, jednak najpierw czekały nas pokazy edukacyjne, jak się później okazało nie mniej ciekawe, bo z wykorzystaniem najnowszych technologii. Pyramid Illusion to kino 7D, które dostarczyło nam fantastycznych emocji, a pokazy edukacyjne w Coloseo i Egypt Teatr były niesamowite. W ogóle czuliśmy się w Energylandii, jak w bajce. Spędziliśmy razem niezapomniane chwile, korzystaliśmy z wszelkich możliwych atrakcji, a jest ich tam całe mnóstwo.

Najlepsza wycieczka szkolna

Śmiało można powiedzieć, że Energylandia nie tylko bawi, ale również edukuje. Bardzo miło spędziliśmy czas w szwajcarskiej wiosce i wiosce Wikingów. Wycieczka szkolna do Energylandii to spełnienie marzeń dla każdego ucznia. Jeśli więc chcecie, by wasi uczniowie świetnie się bawili, zabierzcie je do najlepszego w Polsce parku rozrywki. Przewodnik nie jest potrzebny. Na terenie Parku zjedliśmy przepyszny obiad, a ponieważ było gorąco spędziliśmy chwilę w boskim Water Parku. Żal nam było wracać do domu, tak dobrze się tu bawiliśmy. Ciężko będzie przebić tę wycieczkę szkolną, ale nasza wychowawczyni obiecała, że za rok spróbuje to zrobić, a jeśli się nie uda to wracamy do Zatoru.